Sztuka rozpraszania uwagi
Rozmyślając o wszystkich mniej lub bardziej zorientowanych na jasny przekaz wypowiedziach, które nie zawierają w sobie ważnych, a z drugiej strony jakże ulotnych i często niedocenianych, bo zakrytych wyszukaną formą przekazu informacji, postanowiłem opracować, albo inaczej mówiąc – używając języka potocznego – zapostować coś, co z jednej strony być może i owszem nadaje się, aby to poddać pod dyskusję, ale prawdopodobnie nie może też być w całej swej rozciągłości i w oparciu o pełne spektrum wszystkich aspektów brane pod uwagę, jeśli chodzi o determinację faktu powstania tak zróżnicowanego tematycznie i w pewnym sensie złożonego w swojej prostocie artykułu,
za co wszystkim serdecznie dziękuję!
Na zdjęciu tytułowym przykład jasnego przekazu o wyraźnym zabarwieniu emocjonalnym.