Z myślą o wszystkich spragnionych w tym mieście
Jednym z moich hobby jest odkrywanie i dokumentowanie wyjątkowych pokryw włazów kanalizacyjnych. Cieszę się, gdy uda mi się natrafić na przykrywę, która specjalnie eksponuje nazwę miasta lub nawiązuje do jakiegoś wydarzenia. Jako że takie odkrycia mają z natury rzeczy charakter przypadkowy, radość z nich jest spontaniczna a wrażenie trwałe – do dziś pamiętam lokalizacje większości takich płyt. Poza tym jest to hobby o tyle praktyczne, że skłania – a określenie to należy czasem traktować dosłownie – do patrzenia pod nogi.
Niemniej w Wiedniu dopiero w tym miesiącu odkryłem pierwszą taką pokrywę włazu kanalizacyjnego (przy Keplerplatz), którą z pewnością można nazwać wyjątkową: wspomnienie stuletniej tradycji firmy nazywanej potocznie Anker, czyli jednego z największych w Austrii producentów wyrobów piekarskich, który – zapewne sponsorując położenie ukazanej na zdjęciu tytułowym płyty – nawiązał jej przesłaniem do publicznego ujęcia wody, tworzącego z nią przemyślaną całość. Nie zapomniano też o pieskach. One również mogą pić swieżą wodę – z miski pomiędzy figurą stóp człowieka. Napis po niemiecku znaczy „Z myślą o wszystkich spragnionych w tym mieście” i jest ujmujący w swym przesłaniu.
Być może to mnogość innych atrakcji Wiednia sprawia, że takich odkryć – ot, na zwykłym deptaku – dokonuje się rzadko. Niech będzie to jednak zachętą do dalszego patrzenia pod nogi – i to nie tylko po to, aby o nic się nie potknąć, ale także aby znów odkryć coś wyjątkowego.
Dodatek z 23 maja
Właśnie odkryłem podobną pokrywę (przy Enkplatz), tym razem z logotypem firmy WIENER STÄDTISCHE Versicherung AG, będącej największą spółką zależną międzynarodowego koncernu ubezpieczeniowego Vienna Insurance Group AG z siedzibą w Wiedniu. Tradycja Wiener Städtische sięga roku 1824, kiedy Wiedeńczyk, Georg Ritter von Högelmüller, po 19 latach starań i na dwa lata przed swoją śmiercią uzyskał wreszcie zgodę na założenie prywatnego przedsiębiorstwa ubzepieczeń od szkód pożarowych.
Na temat dalszego rozwoju firmy, szczególnie w czasie istnienia monarchii austro-węgierskiej, niewiele jest jednak w Internecie informacji w języku polskim.